Pożar na rogu Vesturgata i Bræðraborgarstígur Autor: Marta Magdalena Niebieszczanska 25. júní 2020 20:30 Pożar w budynku na rogu ulic Bræðraborgarstígur i Vesturgata Vísir/Vilhelm W jednym z domów znajdujących się w centrum Reykjaviku, na rogu ulic Vesturgata i Bræðraborgarstígur o godzinie 16:00 wybuchł pożar. Cztery osoby przewieziono na izbę przyjęć, a trzy inne zatrzymała policja. Na miejsce wezwano wszystkie jednostki straży pożarnej. Ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko, a nad okolicą unosił się ciemny dym. Zgodnie z informacjami podanymi przez strażaków, z wielu okien wydostawał się ogień, a w wyniku pożaru budynek uległ poważnemu uszkodzeniu. Vísir/vilhelm Naoczny świadek, z którym rozmawiali dziennikarze agencji prasowej powiedział, że widział jak z jednego z okien wyskoczyła kobieta, która upadła na kubeł na śmieci. Na krótko przed godziną 17:00, na miejscu zdarzenia był fotograf visir.is, który dodał, że z budynku unosił się ciężki i ciemny dym, ale już nie było widać ognia. Vísir/Vilhelm Wszystkich mieszkańców w okolicy poproszono o szczelne zamknięcie okien, aby do ich domów nie dostał się dym wydobywający się z budynku. Obszar gdzie wybuchł pożar został ogrodzony przez policję, aby straż pożarna mogła bez przeszkód wykonywać swoją pracę. Budynek, który spłoną był sprawdzany przez związki zawodowe Efling i mieszkali tam pracownicy zatrudnieni przez agencję znaną wcześniej jako Menn í vinnu, która była zarejestrowana jako główny najemca lokalu. Vísir/Frikki Przedstawiciel związków Efling ds. komunikacji Benjamin Julian, przyznał, że Efling martwił się stanem budynku, w którym mieszkali pracownicy. „Obawialiśmy się trochę, że wyposażenie i stan tego budynku będzie podobny do tego w jakim pracownicy mieszkali w ubiegłym roku. Według informacji od ludzi i z doświadczenia wiemy, że często mieszkają oni w bardzo złych warunkach” dodał Benjamin, mówiąc, że przedstawiciele związków mieli powód do tego aby je uważnie monitorować. Powiedział także, że monitorowanie tych lokali wcale nie jest takie proste i nie było wiadomo, że warunki są aż tak poważne. „Musimy mieć oko na to, w jakich warunkach pracują i mieszkają pracownicy z agencji” komentował. Skjáskot Bruni á Bræðraborgarstíg Mest lesið UWAGA SZTORM! Czerwony alert pogodowy Polski COVID-19 - konferencja prasowa w sprawie nowych obostrzeń Polski Islandia otrzymała bezpłatne zezwolenia na loty do 2026 roku Polski Najnowsze informacje o COVID-19 po polsku Polski Kilometrówka zamiast podatku paliwowego Polski Rośnie przemoc wśród dzieci i młodych ludzi Polski Izolacja w izolacji. Muzyczna opowieść o wyspach Islandii. Polski Policja umarza coraz więcej spraw Polski Powołano komisję ministerialną ds. języka islandzkiego Polski Dzieci sięgają po woreczki nikotynowe Polski
W jednym z domów znajdujących się w centrum Reykjaviku, na rogu ulic Vesturgata i Bræðraborgarstígur o godzinie 16:00 wybuchł pożar. Cztery osoby przewieziono na izbę przyjęć, a trzy inne zatrzymała policja. Na miejsce wezwano wszystkie jednostki straży pożarnej. Ogień rozprzestrzenił się bardzo szybko, a nad okolicą unosił się ciemny dym. Zgodnie z informacjami podanymi przez strażaków, z wielu okien wydostawał się ogień, a w wyniku pożaru budynek uległ poważnemu uszkodzeniu. Vísir/vilhelm Naoczny świadek, z którym rozmawiali dziennikarze agencji prasowej powiedział, że widział jak z jednego z okien wyskoczyła kobieta, która upadła na kubeł na śmieci. Na krótko przed godziną 17:00, na miejscu zdarzenia był fotograf visir.is, który dodał, że z budynku unosił się ciężki i ciemny dym, ale już nie było widać ognia. Vísir/Vilhelm Wszystkich mieszkańców w okolicy poproszono o szczelne zamknięcie okien, aby do ich domów nie dostał się dym wydobywający się z budynku. Obszar gdzie wybuchł pożar został ogrodzony przez policję, aby straż pożarna mogła bez przeszkód wykonywać swoją pracę. Budynek, który spłoną był sprawdzany przez związki zawodowe Efling i mieszkali tam pracownicy zatrudnieni przez agencję znaną wcześniej jako Menn í vinnu, która była zarejestrowana jako główny najemca lokalu. Vísir/Frikki Przedstawiciel związków Efling ds. komunikacji Benjamin Julian, przyznał, że Efling martwił się stanem budynku, w którym mieszkali pracownicy. „Obawialiśmy się trochę, że wyposażenie i stan tego budynku będzie podobny do tego w jakim pracownicy mieszkali w ubiegłym roku. Według informacji od ludzi i z doświadczenia wiemy, że często mieszkają oni w bardzo złych warunkach” dodał Benjamin, mówiąc, że przedstawiciele związków mieli powód do tego aby je uważnie monitorować. Powiedział także, że monitorowanie tych lokali wcale nie jest takie proste i nie było wiadomo, że warunki są aż tak poważne. „Musimy mieć oko na to, w jakich warunkach pracują i mieszkają pracownicy z agencji” komentował. Skjáskot
Bruni á Bræðraborgarstíg Mest lesið UWAGA SZTORM! Czerwony alert pogodowy Polski COVID-19 - konferencja prasowa w sprawie nowych obostrzeń Polski Islandia otrzymała bezpłatne zezwolenia na loty do 2026 roku Polski Najnowsze informacje o COVID-19 po polsku Polski Kilometrówka zamiast podatku paliwowego Polski Rośnie przemoc wśród dzieci i młodych ludzi Polski Izolacja w izolacji. Muzyczna opowieść o wyspach Islandii. Polski Policja umarza coraz więcej spraw Polski Powołano komisję ministerialną ds. języka islandzkiego Polski Dzieci sięgają po woreczki nikotynowe Polski